"Albo ma Pan coś do ukrycia albo nie.Nie badź Pan Kiszczak" - zwrócił do szefa MSW Mariusza Błaszczaka Ryszard Petru poprzez konto na Twitterze.
Przewodniczący Nowoczesnej utrzymuje, że jest inwigilowany przez służby. Postanowił domagać się od ministra spraw wewnętrznych "dostępu do pełnej informacji w sprawie inwigilacji".
Oczekiwalbym dostepu do pelnej informacji w sprawie mojej inwigilacji.Albo ma Pan coś do ukrycia albo nie.Nie badź Pan Kiszczak @mblaszczak
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 10 sierpnia 2017
Mariusz Błaszczak już wcześniej odnosił się do zarzutów Ryszarda Petru. Jak stwierdził minister, zarzuty o inwigilację nie mają sensu. Jak powiedział, gdyby Petru rzeczywiście był inwigilowany, nigdzie nie padałoby jego nazwisko.
"Na tym polega funkcja działań operacyjnych, że stosuje się kryptonimy, a nie nazwiska. Więc to jest wszystko śmiechu warte" - mówił Mariusz Błaszczak.
Wpis Petru, w którym pisze o swej rzekomej inwigilacji spotkał się z wieloma komentarzami na Twitterze.
Z tego co wiem, to Pana inwigilacją zajmuje się Pudelek...
— Aleksandra (@a_cyganek) 10 sierpnia 2017
Panie Ryszardzie, Pan na prawdę myśli,że jest Pan taki....jakiś niebezpieczny,że Pana trzeba inwigilować?! Więcej luzu proszę Pana
— Taplarski Dziad (@Taplarski_Dziad) 10 sierpnia 2017
Oczekiwalbym dostepu do pelnej informacji w sprawie mojej inwigilacji.Albo ma Pan coś do ukrycia albo nie.Nie badź Pan Kiszczak @mblaszczak
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 10 sierpnia 2017
jsl/Twitter