- Polska się budzi – stwierdził ekonomista Ryszard Petru, otwierając spotkanie na warszawskim Torwarze. Już w tych słowach łatwo doszukać się próby nawiązanie do retoryki Kukiza, a nawet do jednej z jego piosenek. Dalej było równie antysystemowo.

- Jestem wściekła – oznajmiła Karolina Wigura z magazynu „Kultura Liberalna”. - Politycy stracili słuch. Słuch na to, że gniew jest tym, co dziś odczuwają obywatele w Polsce. Zniecierpliwienie rytualnymi pojedynkami. Znużenie fikcyjnością polityki - stwierdziła Wigura. Później Adam Kądziela z Forum Młodych Lewiatan narzekał, że polska polityka „ma twarz leśnego dziadka, który nie wie, czym jest Twitter”. Z kolei Ryszard Petru zapowiedział zmianę pokoleniową.

- Jest w Polsce milcząca większość, która albo stoi z boku, albo nawet wprost nie akceptuje poziomu dyskusji w polityce. Nie uwierzę w to, że jeżeli młodzi ludzie mają problemy z pracą i muszą emigrować, to wiecznie będą akceptować status quo w Polsce. Na to potrzeba lat, może dekad, ale historia pokazuje, że taka rewolucja pokoleniowa się zdarza – przemawiał ekonomista.

Na koniec zebrani (było ich na Torwarze kilka tysięcy) utworzyli napis „NowoczesnaPL” z kartek z postulatami. Pisali m.in. o liberalizacji gospodarki, dostępie do broni, ustanowieniu związków partnerskich, rozdziale Kościoła od państwa czy sprawach ogólnych, jak budowa kapitału społecznego.

Na Torwarze nie wystąpili politycy, którzy mieli zakładać partię z Ryszardem Petru: Andrzej Olechowski, Leszek Balcerowicz i Władysław Frasyniuk. Najwyraźniej 60-letni twórcy polskiego systemu ekonomiczno-politycznego nie pasowali do wizerunku młodej antysystemowej partii. Sam Ryszard Petru może nieco mniej kojarzony z polityką, ale trudno za rewolucjonistę uznać człowieka, który doradzał Balcerowiczowi i tuż przed wyborami pokazywał się publicznie z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Nieznany dotąd szerzej Adam Kądziela, choć ma 22 lata także należy do organizacji, która nie jest żadną nową siłą, tylko częścią kierowanego przez dawną sekretarz PZPR Henrykę Bochniarz grupą beneficjentów transformacji ustrojowej. Ludzie, którzy wymyślili NowoczesnąPL liczą na młody wkurzony elektorat. Ten elektorat jest wkurzony właśnie na nich.

Jakub Jałowiczor