Wiele pieszych pielgrzymek jest jeszcze w drodze na Jasną Górę, ale sporo kompanii już zakończyło swoją wędrówkę. Wszyscy omadlają przyszłoroczne światowe spotkanie młodych oraz sprawy Ojczyzny i nowego prezydenta.

Po pokonaniu setek kilometrów, fali upałów i wielu niedogodności do Sanktuarium dotarli już m.in. pątnicy diecezji katowickiej, gnieźnieńskiej i legnickiej. „To było marzenie mojego życia: zmierzyć się z rekolekcjami w drodze. I spełniło się. Wszystkie problemy fizyczne, bóle znikają na sam widok Jasnej Góry. Cały czas powtarzam: idę i dziękuję za każdy jeden krok, który daje mi Bóg” – mówią pątnicy.

Pielgrzymi podkreślają, że tegoroczna droga była szczególnym przygotowaniem do Światowych Dni Młodzieży na polskiej ziemi. „Wiem, że to trzeba omodlić bardzo. To przygotowanie duchowe to najważniejsza rzecz, bo tak naprawdę człowiek może być niewyspany, niedojedzony, ale duchowo musi być przygotowany, żeby spotkać się z Papieżem, i z Panem Bogiem przede wszystkim we wspólnocie Kościoła” – powiedziała młoda pątniczka.

Obok pielgrzymek pieszych do Częstochowy licznie docierają także rowerowe. Dziś na przykład przybyli cykliści ze Skalmierzyc.

bjad/ radio watykańskie, I. Tyras - Jasna Góra