Dzisiaj przed południem Białoruś poinformowała o wstrzymaniu dostawy ropy do Polski rurociągiem "Przyjaźń" - donosi "Rzeczpospolita". Powód wstrzymania dostaw to konieczność przeprowadzenia "niezbędnych prac".

Rurociąg „Przyjaźń” to główne źródeł dostaw surowca do polskich rafinerii. Orlen i Lotos zaopatrują się w ropę również z morza poprzez Naftoport w Gdańsku. Jednak to dostawy ze wschodu zaspokajają nasze potrzeby naftowe.

Dzisiaj (środa 9 czerwca -red) od 12:00 Gomeltransnieft’ wstrzyma na 96 godzin transport (ropy -red) w kierunku Adamowej Zastawy, aby przeprowadzić rutynową konserwację na białoruskim odcinku rurociągu Przyjaźń – ogłosił Igor Demin rzecznik Transnieftu.

Ostatni przestój naftociągu na terenie Białorusi miał miejsce 8 kwietnia 2019 roku. W rafinerii w Mozyrze znaleziono bowiem ropę z nadmiarem związków chloru organicznego. Uszkodziła ona część urządzeń białoruskiej rafinerii.

Transnieft to rosyjski dostawca ropy do rurociągu "Przyjaźń". Jego słowa zacytowała agencja Interfaks.

Co ciekawe, żadnej informacji na ten temat nie podała białoruska oficjalna agencja informacyjne Belta. W kwestii tej milczy także rosyjska oficjalna agencja Ria Nowosti.

jkg/rp