- Mamy bardzo poważne ustalenia, tj. rozliczenie inwestycji, która kosztowała olbrzymie pieniądze. 1 mld 300 mln zł zostało wydane na blok C. Tam są duże nieprawidłowości. Ja podjąłem już decyzję, że będziemy robić kontrolę specjalną, całościową, która ma na celu odpowiedź na pytanie, czy Polska rzeczywiście jest zabezpieczona pod względem bezpieczeństwa energetycznego – powiedział na antenie TOK FM szef NIK Marian Banaś.

Do prokuratury zostały skierowane zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z nieprawidłowościami stwierdzonymi przez Najwyższa Izbę Kontroli ws. elektrowni w Ostrołęce i oczyszczalni ścieków Czajka.

Jak wskazał Banaś, sprawa jest „bardzo poważna i jest duży znak zapytania, czy rezygnacja z zasobów węgla, który stanowi podstawowy fundament zabezpieczenia energetycznego był decyzją słuszną, czy też nie”.

W sprawie oczyszczalni „Czajka” - jak poinformował szef NIK – kontrola jest już na ostatnim etapie.

- Mamy do czynienia z dużą niegospodarnością i też będą przygotowane zawiadomienia do prokuratury – stwierdził Banaś, zaznaczając że zawiadomienia do prokuratury ws. „Czajki” będą dotyczyły pracowników warszawskiego Ratusza.

 

mp/pap/tok fm