Jednym z uczestników szczytu klimatycznego w Katowicach, który właśnie dobiegł końca, był były wiceprezydent USA Al Gore. Ten laureat Pokojowej Nagrody Nobla, dla którego głównym tematem jest globalne ocieplenie, swego czasu napisał nieprawdopodobne bzdury na temat poziomu skażenia powietrza w Polsce.

Jak przypomniał portal twojapogoda.pl – Al Gore w książce „Earth in Balance” z 2000 roku stwierdził, że:

[…] w niektórych regionach Polski dzieci są regularnie opuszczane do głębokich kopalni, by mogły odpocząć od skażenia powietrza na powierzchni. Można sobie niemal wyobrazić ich nauczycieli, wyprowadzających dzieci tymczasowo z kopalni, trzymających kanarki, by ostrzegały o tym, że dalsze przebywanie na powierzchni jest niebezpieczne”.

Przypomniano też inną, dość kuriozalną wpadkę byłego wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. W programie „The Tonight Show” z Jey’em Leno stwierdził, że temperatura wnętrza ziemi sięga… milionów stopni. 

Portal pisze też o głosach na temat laureata Nagrody Nobla, którego niektórzy uważają za polityka, który pięknie mówi, choć tak naprawdę jest jedynie kukiełką organizacji ekologicznych.

Pozostaje pytanie, czy Al Gore zrewidował swoje pojęcie na temat naszego kraju po tym, jak odwiedził Katowice…

dam/twojapogoda.pl,Fronda.pl