Dziś na Placu Zamkowym zebrała się cała śmietanka opozycji totalnej i jej sympatyków. Obecni są Ryszard Petru, członkowie KOD, Mateusz Kijowski, Włodzimierz Cimoszewicz oraz naturalnie – płk Adam Mazguła.
Obecni są także posłowie Nowoczesnej – m.in. wspomniany Petru, Joanna Schmidt czy Joanna Scheuring-Wielgus.
Dziś Obywatele RP zapowiedzieli, że zrobią wszystko, aby zablokować Marsz Pamięci. Tymczasem przed chwilą zaapelowano o to, by zebrani na Placu Zamkowy… rozeszli się i „pokazali plecy tym draniom”, jak nazwano polityków PiS i osoby chcące jak co miesiąc upamiętnić zmarłych w wyniku katastrofy smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku.
Tuż po 20:00 wezwano:
"Opuszczamy Plac Zamkowym, zostawimy go pustym. Zostawiamy PiS z policją, nie chcemy dalej uczestniczyć w tym zgromadzeniu. Opuszczamy teren ulicy Krakowskie Przedmieście, przemieszczamy się w kierunku ulicy Senatorskiej".
Czyżby pokojowo manifestować Obywatele RP i opozycja totalna nie potrafili?
"To wszystko po nic?"
- pytają z niedowierzaniem zebrani.
Tak jak wcześniej pchali się do Kijowskiego, tak teraz do Frasyniuka.
— Anna Pańczyk (@A_panczyk) 10 lipca 2017
Bożesz ty mój, to mają być posłowie.... pic.twitter.com/pRpFZS8cBG
Jest i kolejna osoba do kompletu! ;) #Petru #Miesięcznica #miesiecznicaSmoleńska pic.twitter.com/sUvuvyzb1v
— KOW z KOD (@KOW_z_KOD) 10 lipca 2017
dam/YT,Fronda.pl