Łukasz Warzecha w rozmowie z Rafałem Ziemkiewiczem w programie "Plusy dodatnie plusy ujemne" (Radio Plus) ironicznie skomentował fakt, że PO zagroziło rządowi PiS na wczorajszej konferencji prasowej, że poprą rezolucję przeciwko Polsce: " Mało co rozśmieszyło mnie w ostatnim czasie jak to, że Platforma stawia ultimatum prezydentowi. Mają chłopaki poczucie humoru (...) Platforma dziś krzyknęła: „Przestańcie, bo popełnimy seppuku!”. Trzeba być kompletnym idiotą, by grozić dziś czymś, co oznaczałoby kompletne pognębienie tej formacji". 

Z kolei kolejny gość programu, Piotr Gociek dodał, że lepszą taktykę obrała Nowoczesna: "Partia Petru i Balcerowicza robi to mądrzej - żeby załatwić pewne rzeczy, to po cichu spotyka się z pewnymi „misiami” z agencji ratingowych". 

Rafał Ziemkiewicz: "Platforma została już nagrodzona sondażem na wysokości 12 procent (...) Załóżmy złą wolę PiS - nawet jeśli ten kompromis to pic, to skuteczny. Polacy chcą, żeby ci na górze się dogadali i przestali robić szum. Choćby z powodu wizerunkowego punktu widzenia Platformy i Nowoczesnej wydaje się mało zrozumiałe". 

A Warzecha dodał: "Od początku uważałem, że sprawa Trybunału została przez PiS i prezydenta źle rozegrana. Oczekiwałbym, że prezydent Duda - by nadrobić to, co stracił - jako największy atut obozu politycznego powinien dostać do odegrania rolę głównego brokera tego porozumienia. On powinien być postrzegany jako osoba, która doprowadziła do kompromisu". 

mm/Radio Plus