Czy Platforma Obywatelska kiedykolwiek zacznie uczyć się na własnych błędach? Póki co się na to nie zanosi. Dziś w trakcie konwencji wyborczej w Opolu Grzegorz Schetyna miał mówić o propozycjach programowych. I rzeczywiście mówił, konkretnie o jednej – bronić przed PiS, tym razem samorządów.
„Musimy bronić samorządu przed PiS. Musimy bronić jego niezależności instytucjonalnej”
- mówił Schetyna w Opolu.
Dalej oczywiście próbował przekonać przekonanych o tym, że rządy Prawa i Sprawiedliwości to polityczne kłamstwo, oszustwo i „polityka zawłaszczenia na wszystkich szczeblach władzy i w spółkach”. Potem mówił:
„Dzisiaj PiS jest partią milionerów. Stali się nimi w ciągu dwóch lat z samorządowców, pracowników budżetowych. Przyszli do polityki, żeby zarabiać pieniądze. W Warszawie często jestem pytany, jakie są osiągnięcia Jakiego, w cudzysłowie. Odpowiadam wtedy: lepiej nie pytajcie. Brońcie Warszawy przed Jakim. Naprawdę warto”.
Czy opozycja totalna kiedykolwiek dojrzy fakt, że PiS zyskuje w oczach wyborców dzięki konkretnym planom i ich realizacji? To coraz bardziej wątpliwe...
dam/PAP,Fronda.pl