Kolejne makabryczne nagranie ujawnili dziennikarze badający sprawę handlu częściami ciała zabijanych dzieci. Była pracownica firmy skupującej ludzkie tkanki opowiada, jak kazano jej odciąć nożyczkami twarz abortowanego maleństwa.

Holy O'Donell, była pracownica firmy Stem Express skupującej ludzkie tkanki opowiada na nagraniu, jak pokazano jej dziecko, którego serce po aborcji jeszcze biło. Przełożona powiedziała jej wówczas, że "to naprawdę dobry płód" i "można z niego wiele uzyskać". O'Donell opowiada, że kazano jej dostać się do mózgu, odcinając nożyczkami twarz dziecka.
Dr Ben Van Handel, wiceprezes firmy Novogenix Laboratories, potwierdza w filmie, że sytuacja podobne do tej opisanej przez Holy O'Donell czasem się zdarzają.
- Bywa, że po przeprowadzeniu procedury aborcji serce wciąż bije - mówi Van Handel.
To już siódme nagranie ujanione przez organizację Center for Medical Progress i pokazujące proceder handlu tkankami uzyskanymi z abortowanych dzieci.


KJ/Lifesitenews.com