14 czerwca w Polsce obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych. Jak podaje „Rzeczpospolita”, poseł PO Lidia Staroń chciałaby zmienić nazwę tego wspomnienia na Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Niemieckich Nazistowskich Obozów Zagłady. W partii nie ma jednak co do tego zgody, bo – jak podejrzewa Michał Tyrpa z fundacji Paradis Judaeorum – politycy obawiają się reakcji Berlina, utrzymywani w ryzkach przez kanony „poprawności politycznej”.

Obchody zostały ustanowione w 2006 roku. Pierwotnie miano mówić o niemieckich obozach oraz polskich ofiarach, ale, jak wyjaśnia „Rzeczpospolitej” Jan Parcer z Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich inicjującego wspomnienie, w toku prac sejmowych określenia te zniknęły.

Wspomniany Michał Tyrpa zauważa, że Sejm musiałby zmienić nazwę już jutro, bo to ostatnia szansa przed tegorocznymi obchodami. Tyrpa dodaje, że zachęca do udziału w ceremonii prezydenta elektra Andrzeja Dudę oraz Pawła Kukiza.

bjad/rzeczpospolita.pl