- Do rowerzysty podjechał mężczyzna na skuterze i tasakiem odciął mu lewą dłoń. Ranny 21-latek trafił do szpitala w Krakowie, gdzie przeszedł operację przyszycia ręki – informuje portal TVP3 Rzeszów.

Poszkodowany 21-letni Maks na początku ubiegłego tygodnia stracił rękę w wyniku napaści. Młody mężczyzna przeszedł w szpitalu Rydygiera w Krakowie operację przyszycia kończyny.

Jak podaje PAP, operacja była bardzo skomplikowana, trwała ok. sześć i pół godziny i odbyła się pod kierownictwem dr Anny Chrapusty - specjalistki w dziedzinie chirurgii plastycznej i rekonstrukcyjnej.

"Odbyła się we wtorek w ubiegłym tygodniu, dziś mamy czwartek, zatem dziewięć dni po Maks, w bardzo dobrej formie, nadaje się do wyjścia do domu" – przekazała dziennikarzom dr Chrapusta.

Stan mężczyzny oraz rokowania są dobre, ale lekarze są w tej kwestii ostrożni, ponieważ przy tak skomplikowanej operacji ręka może nie wrócić do całkowitej sprawności. Uważają oni, że sukcesem jest w takich uszkodzeniach, jeśli pacjent odzyskuje sprawność na tyle, by móc pracować.

Jak podaje policja w Leżajsku, 43-letni Marek T., sprawca napaści, najprawdopodobniej usłyszy zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Z informacji prokuratury natomiast dowiadujemy się, że podejrzewany o to przestępstwo jest zagrożony karą od 3 do nawet 15 lat pozbawienia wolności.

 

mp/pap/tvp3 rzeszów