Adam Szejnfeld po raz kolejny sięgnął dna. Platforma Obywatelska najwidoczniej wciąż jest zdruzgotana po klęsce Bronisława Komorowskiego i na gwałt szuka winnych. A że nie jest w stanie zrobić tego we własnych szeregach, to sięga po tajemne i mroczne czynniki... Wczoraj na Facebooku Szejnfeld zacytował "anonimowy list" od rzekomego wyborcy Platformy Obywatelskiej. Ten oskarża sztab Andrzeja Dudy o opłacanie "skurw***synów", którzy oczerniali Komorowskiego w internecie. Oto, co napisał dosłownie Szejnfeld:

"List od wyborcy PO, jaki dostałem. Cytuję: Rosjanie podczas II wojny często nie mając czasu, a nie licząc się z ludźmi, prowadzili ofensywę bez zwiadu, prowadząc tzw. rozpoznanie bojem. Ofiar było krocie. Ta kampania wyborcza do dziś nie jest rozpoznana. PO ma beznadziejnych analityków, do dziś nie wie dlaczego przegrała. Moim zdaniem przegrała totalnie w Internecie. Na wielu portalach tłoczno było od podłych wpisów licznego grona płatnych popleczników Dudy. Po tej stronie nikt na to nie reagował ani w formie wytknięcia kłamstw i fałszu we wpisach, ani nie robiono alarmu, że taka kampania kłamstw, sterowana świadomie przez PIS się toczy. Dziś też ten proces trwa. Cały czas PO i Komorowski są krytykowane i obśmiewane, nie przez internautów, a przez wynajętych skur***nów [cenzura redakcji]. Platforma przegra następne wybory, jak coś z tym nie zrobi. Na razie goebbelsowska propaganda ma się świetnie, a PO na to patrzy i nic nie widzi".

bjad/facebook