- W Platformie nie ma klimatu do wysiadywania 
po kościołach. Teraz musimy się skupić na reformach, a nie na modlitwach - mówi jeden z polityków partii w magazynie "Newsweek". Panie polityku z PO: w Kościołach się nie wysiaduje ale modli i celebruje Najświętszy Sakrament.

 

Źródeł tych zmian w stosunku do rekolekcji wielkopostnych PO należyt szukać w sukcesie antyklerykalnej partii Ruch Palikota, jak również w samej PO i jej coraz ostrzejszym sporze z Kościołem, który specjalnie jest prowokowany w zależności od sukcesu Palikota. Potraktowaliśmy to dosłownie. No i jak jechać na rekolekcje, gdy rząd chce likwidacji Funduszu Kościelnego i zmian w finansowaniu lekcji religii - tłumaczy tygodnikowi polityk Platformy.  Dotychczas rekolekcje organizował dla PO Ireneusz Raś. Może posłowi Rasiowi skończyły się pomysły, w którym klasztorze możemy się jeszcze zamknąć? Byliśmy już chyba wszędzie - mówi poseł PO Michał Szczerba.

 

Bardzo dobrze, że PO rezygnuje z publicznego ubierania się w szaty pokutników. Ich ostatnie posunięcia w stosunku do Kościoła świadczą o tym, że traktują tą instytucję, jak również ludzi wierzących instrumentalnie, w zależności od konkretnej sytuacji. Dziś, gdy sondaże dają Palikotowi ponad 10 procentowe poparcie społeczeństwa, a PO traci z miesiąca na miesiąc, czas na stworzenie wewnątrz Platformy skrzydła antyklerykalnego. Tusk jest politykiem pragmatycznym, bez właściwości. Mam nadzieję, że księża którzy są jego wyznawcami poczują wreszcie, że stoją po stronie... (niech sami dopowiedzą po jakiej!).

 

philo/newsweek.pl