Informowaliśmy już, że szef Komisji Europejskiej będzie przemawiał z okazji 200. rocznicy urodzin Karola Marksa. Jednak słowa, jakie padły dziś z ust szefa KE są po prostu porażające. Zaapelował, aby nie zrzucać na niego odpowiedzialności za zbrodnie komunistycznych dyktatur.

Juncker apelował, aby pamiętać o umieszczeniu ideologa socjalizmu w kontekście i nie zrzucać na niego odpowiedzialności za wspomniane zbrodnie. Jego słowa padły dziś w trakcie przemówienia w Bazylice Konstantyna w Trewirze na zachodzie Niemiec. To tu przed stu laty, 5. maja 1818 roku urodził się Marks.

Szef KE, który jest honorowym obywatelem Trewiru stwierdzał, że w przypadku autora „Kapitału” i współautora „Manifestu komunistycznego” konieczne jest „zrozumienie” tych dzieł zamiast obwiniania go za zbrodnie popełnione w imię jego idei. Według agencji AP dodawał:

Marks nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie zbrodnie, za które odpowiedzieć powinni jego rzekomi dziedzice”.

Mocno wystąpienie Junckera ocenił europoseł Jacek Saryusz-Wolski:

Celebrowanie jubileuszu Karola Marksa, autora Manifestu Komunistycznego, przez przewodniczącego Komisji Europejskiej, to przejaw braku zrozumienia i empatii wobec tej części Europy, która padła ofiarą komunizmu”.

dam/PAP,Fronda.pl