Platforma Obywatelska złożyła zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o wszczęcie postępowania w sprawie prezesa NBP, Adama Glapińskiego. Politycy opozycji zarzucają Glapińskiemu, że może on wykorzystywać urząd do wprowadzania cenzury i ograniczania mediów w kwestii dozwolonej krytyki. 

Do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęły w ubiegłym tygodniu wnioski skierowane przez Narodowy Bank Polski w sprawie tymczasowego zabezpieczenia na czas zapowiadanych dopiero procesów o ochronę dóbr osobistych przeciwko prasie. We wnioskach chodzi o teksty sugerujące, że prezes ma związek z aferą wokół KNF. 

"Wszyscy słyszeliśmy o tym jak prezes Narodowego Banku Polskiego, Adam Glapiński, złożył do Sądu Okręgowego w Warszawie 6 wniosków o zabezpieczenie przed planowanym, ewentualnym wytoczeniem powództwa w celu wyeliminowania z obiegu artykułów medialnych opisujących aferę KNF. Jest to afera, która dotyczy korupcji na najwyższych szczytach władzy, która sięga zarówno KNF-u, jak i najważniejszych osób z PiS"- mówił poseł PO, Arkadiusz Myrcha. Jak dodał, organy ścigania zadziałały w tym zakresie "nieporadnie", zarówno prokuratura, jak i służby podległe ministrowi Mariuszowi Kamińskiemu. 

"Jedyną możliwością wyjaśniania tej afery w tej chwili są informacje medialne, gdyż PiS nie wyraża jakiejkolwiek woli na powołanie komisji śledczej w tej kadencji Sejmu. To jest próba wprowadzenia cenzury i zamiatania tej sprawy pod dywan. Składanie wniosków o zabezpieczenie w momencie kiedy PiS przejęło sądy i kontrolę nad nimi może wprost dawać taki sygnał, że będą je wykorzystywali do tego, żeby afery PiS-u nie ujrzały światła dziennego"-przekonywał polityk opozycji totalnej. 

Jak poinformował Myrcha, PO zawiadomiła w tej sprawie prokuraturę. 

"Działanie, które podjął prezes Glapiński, wyczerpuje znamiona opisane w art. 44 Prawa prasowego, czyli tłumienie dozwolonej krytyki. W związku z tym składamy zawiadomienie do prokuratury o wszczęcie postępowania, czy prezes Glapiński nie wykorzystuje swojego urzędu po to, żeby wprowadzać w Polsce cenzurę i ograniczyć media w zakresie dozwolonej krytyki"- stwierdził poseł. 

yenn/300 Polityka, Fronda.pl