Pod Pałacem Prezydenckim zebrali się dziś znowu „obrońcy demokracji”, biorący udział w manifestacji zorganizowanej przez „Akcję Demokracja”. Żądali, aby prezydent Duda wysłuchał ich głosów zanim zadecyduje o ostatecznym wyglądzie ustaw dotyczących reformy Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa.

„Wszystkie światła na prezydenta” - to hasło akcji, o której już wcześniej pisaliśmy między innymi TUTAJ. Wczoraj też informowaliśmy o zachęcaniu do wzięcia w niej udziału przez rzecznika KRS, sędziego Waldemara Żurka.

Podczas zgromadzenia znów skandowano „konstytucja”, a także „tak wygląda demokracja”. Na scenie postawiono także puste krzesło, które miało symbolizować miejsce, w którym znajdować się powinien prezydent Duda – wśród obywateli.

Według działaczy to właśnie dzięki poprzednim protestom prezydent zdecydował się zawetować ustawy dotyczące SN i KRS. Mają zatem nadzieje, że kolejna manifestacja sprawi, że prezydent Duda zaprezentuje wersje ustaw zupełnie inne od tych, które stworzył PiS. Frekwencja? Raczej marna, skoro "Gazeta Wyborcza" już po kilkunastu minutach zakończyła transmisję na żywo.

dam/dorzeczy.pl,niezalezna.pl