Agencja Reuters donosi, że Władimir Putin lecąc na szczyt G20 do Hamburga, wybrał wyjątkowo dziwną trasę, omijając Polskę i kraje bałtyckie.

Komentując tę kwestię, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, lakonicznie stwierdził, że dla przemieszczania się prezydenta Putina priorytetem jest bezpieczeństwo i to pod tym kątem opracowywane są szczegóły tras.

Samolot Putina nie poleciał najbardziej naturalną trasą, którą latał zazwyczaj na zachód, czy nad Białorusią, a następnie Polską, bądź krajami bałtyckimi. Trasa wytyczona przez Rosjan wiodła przez Finlandię, Szwecję i Danię.

Reuters oparł się na danych portalu dotyczących lotu samolotu Ił-96 o numerze RA-96022. Jak wynika z materiałów wideo, jakie można było zobaczyć w rosyjskiej telewizji, Putin lata właśnie taką maszyną.

emde/niezalezna.pl