Liczba katolików w Skandynawii gwałtownie wzrasta. W Danii, Norwegii, Szwecji, Finlandii i Islandii jest obecnie zarejestrowanych 330 tysięcy członków Kościoła katolickiego. Jednak eksperci szacują się, że w rzeczywistości jest ich już przynajmniej 600 tysięcy, bo wielu emigrantów nie zarejestrowało się w żadnej parafii.

Najwięcej katolików do Skandynawii przybywa z Polski, Chorwacji i Litwy, ale także z Filipin oraz z Wietnamu. Jednak co najważniejsze, znacząco wzrasta liczba nawróceń na wiarę Kościoła świętego. Kościoły protestanckie znajdują się w kryzysie. Według skandynawskich ekspertów wierni szukają coraz częściej głębszej duchowości, bardziej przejrzystej liturgii oraz odpowiedniego przekazu wiary – a to wszystko znajdują w Kościele katolickim.

Katolicy wciąż stanowią jednak w regionie Skandynawii mniejszość. Jedna z tamtejszych zakonnic ocenia, że katolicy w krajach skandynawskich „przeżywają wiarę Kościoła światowego z jego babilońską różnorodnością języków, ludzi z ponad 70 krajów”.

Katolicy w Skandynawii często korzystają ze zdobyczy najnowszej techniki, by pomimo zmiany ojczyzny pozostawać blisko wiary. Używają smartfonów i tabletów, by śledzić tekst Mszy w rodzimym języku; jeżeli z powodu zbyt dużej odległości nie mogą dojechać na Mszę do kościoła, to śledzą ją w Internecie.

Niestety, dużym problemem jest wciąż duszpasterstwo: niektórzy księża przemierzają w ciągu roku nawet 15 tysięcy kilometrów, by udzielać sakramentów. Te olbrzymie odległości sprawiają, że troszczenie się o wszystkich skandynawskich katolików jest naprawdę dużym wyzwaniem.

pac/kathpress.co.at