W swoim expose premier Mateusz Morawiecki kładł olbrzymi nacisk na sprawy gospodarcze i ekonomiczny rozwój Polski. To jednak nie wszystko. Szef rządu zwrócił też uwagę na wielkie wyzwania ideologiczne oraz na konieczność umacniania wiary i tożsamości narodowej Polaków. Jako główny cel rządu PiS Morawiecki wskazał "zbudowanie Polski jako najlepszego miejsca do życia w Europie".


"Jeśli ktoś będzie chciał umniejszać wolność w imię politycznej poprawności, to mówię stanowcze nie. Wprowadzimy rozwiązania, które taką wolność zapewnią. Ta wolność dotyczy także przedsiębiorców" - zapowiedział premier, odnosząc się do słynnej sprawy łódzkiego drukarza, którego lobby homoseksualne chciało zmusić do drukowania bezbożnych materiałów.
Premier podkreślał też znaczenie rodziny.


"Rodzina jest i musi pozostać fundamentem społeczeństwa. Jest traktowana przez niektórych jako przeżytek. Nie zgadzamy się, by wyjątki określały, co jest normą. Rodzina to nie tylko bastion każdego Polaka, ale bastion całej Polski" - wskazywał.


"Program rządu PiS jest oparty na wartościach, na kulturze budującej tożsamość narodową, na rodzinie i małżeństwie, podlegających szczególnej ochronie. Naszą kochaną Ojczyznę doniesiemy tam, gdzie jej miejsce. Czas na wielką przyszłość!" - mowił premier.
Polityk deklarował też brak rządowej zgody na infiltrowanie dzieci ideologiami.


"Kto chce dzieci zatruć ideologią, ten podkłada pod Polskę ładunek wybuchowy. Ten chce wywołać wojnę kulturową. Nie będzie tej wojny, nie dopuszczę do niej. Bo rodzina to wartość arcypolska" - przekonywał.


"Jaką Polskę przekażemy naszym następcom? Idziemy ku nowemu i niech Bóg nad naszą drogą czuwa" - zakończył premier.