Prośba do prezydenta elekta Donalda Trumpa została wystosowana przez Komitet Obchodów Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej.

Członkowie komitetu proszą Trumpa, aby ten pomógł Polsce odzyskać wrak prezydenckiego Tupolewa, co mogłoby pomóc w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy smoleńskiej.

W liście Polacy przypominają, że była to jedna z deklaracji wyborczych Trumpa, jaką złożył przed amerykańską Polonią.

Członkowie Komitetu przytaczają także jedną z ostatnich wypowiedzi Władimira Putina na temat katastrofy smoleńskiej, gdy próbował obarczyć winą za katastrofę Lecha Kaczyńskiego.

Oto pełna treść listu:

Szanowny Panie Prezydencie Trump,

Jako przedstawiciele znaczącego polonijnego elektoratu w Stanach Zjednoczonych, zwracamy się z prośbą do Pana oraz do nowej administracji o pomoc Polsce jak i o zabiegi względem Rosji w celu odzyskania pozostałości wraku prezydenckiego samolotu TU-154M, który rozbił się w Smoleńsku w kwietniu 2010 r., oraz jakichkolwiek nieznanych nagrań i materiału dowodowego. Jednocześnie wyrażamy wdzięczność Panu za deklarację wyborczą o gotowości pomocy Polsce w staraniach o ściągnięcie tego wraku. Niedawne wypowiedzi prezydenta Rosji zmuszają nas do zwrócenia się do Pana w tej sprawie w tym momencie w nadziei, że stanie się ona ważnym punktem nowej administracji.

Reprezentujemy Komitet Obchodów Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej w Stanach Zjednoczonych, w którego skład wchodzą różne organizacje polonijne. Komitet jest znany z wielu inicjatyw skierowanych do Polonii, a zwłaszcza z organizacji corocznej konferencji w Amerykańskiej Częstochowie na tematy historycznej, jak i dotyczące katastrofy smoleńskiej. Członkowie Komitetu uosabiają środowiska, których głosy mogły być przeważające dla ostatecznego wyniku w kluczowych stanach podczas ostatnich wyborów prezydenckich.

Jedną z najważniejszych spraw dla Polski i polskiego narodu jest obiektywne, rzetelne i niezakłócane zbadanie katastrofy smoleńskiej i okoliczności tej sprawy. Jest to także stanowisko obecnego polskiego rządu, który w lutym 2016 r. powołał podkomisję w zmienionym składzie w celu ponownego otwarcia i właściwego zbadania tej katastrofy. Choć zostało odkrytych wiele nowych faktów, a poprzedni rosyjski raport został naukowo obalony w wielu kwestiach w ostatnich latach, Polska potrzebuje wsparcia w uzyskaniu pełnego dostępu do pozostałego materiału dowodowego, jak i w odzyskaniu swej własności, zwłaszcza wraku prezydenckiego samolotu TU-154M.

Nasz list otwarty jest także podyktowany konferencją prasową prezydenta Władimira Putina z 23 grudnia 2016. Stwierdził on podczas niej, że wrak samolotu nie będzie szybko zwrócony Polsce, zasłaniając się nieokreślonym, toczącym się rosyjskim śledztwem. Ponadto, powoływał się tam na rzekomą rozmowę nagraną w kokpicie, nieznaną dotąd nikomu i niezarejestrowaną w żadnym innym dokumencie, która zaprzecza wszystkiemu, co zostało do tej pory ustalone. Celem taj wypowiedzi jest stworzenie fałszywej narracji, że ktoś z otoczenia prezydenta Lecha Kaczyńskiego zmuszał pilota do lądowania

Przetrzymywanie wraku samolotu prezydenckiego przez Rosję jest wbrew międzynarodowym ustaleniom, zwłaszcza że Rosja zakończyła i opublikowała swój raport już w 2011 roku, a Władimir Putin potwierdza rosyjską wersję wydarzeń. Polska domagała się zwrotu tego wraku wielokrotnie. Natomiast najnowsza próba obarczenia Lecha Kaczyńskiego odpowiedzialnością oznacza nowy etap zakłamania i próbę podważenia wiarygodności Polski.

Doceniamy obietnicę złożoną we wrześniu Polakom o pomocy w odzyskaniu z Rosji szczątków prezydenckiego samolotu. W związku z ostatnimi posunięciami Władimira Putina, prosimy o podjęcie kroków w celu wywarcia presji na Rosję, by przestrzegała międzynarodowych reguł, oraz by wspomóc Polskę w staraniach o sprowadzenie swej własności i zbadanie wszystkich faktów. Dążenie do prawdy co do szczegółów katastrofy w Smoleńsku w 2010 r. pozostaje bardzo ważną kwestią dla Polski i jej racji stanu, a także dla bezpieczeństwa i ładu w regionie.

Ministerstwo Straw Zagranicznych Polski już wystąpiło do strony rosyjskiej o rzekome nagranie wspomniane przez Władimira Putina, wraz z prośbą o inne nieudostępnione materiały. Strona rosyjska odpowiedziała, że nie ma żadnych nowych nagrań do udostępnienia. Ta sytuacja pokazuje, że motywem stwierdzeń Władimira Putina było oczernienie i atak na prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Mamy obawy, że jest to wyprzedzająca próba dyskredytacji wznowionego polskiego śledztwa, które już stopniowo ukazuje nowe fakty dotyczące katastrofy i podejścia do jej następstw. Poczynania rządu Rosji przypominają celowe manipulacje i wypaczanie opinii publicznej, które nastąpiły zaraz po masowym mordze polskich oficerów w Katyniu w latach 40-tych.

Jako Polonia amerykańska, prosimy Stany Zjednoczone o podjęcie aktywnej roli w sprawie, która leży w interesie bezpieczeństwa i stabilności w Europie, respektowania międzynarodowego prawa i w dobrych relacjach między Polską a Ameryką.

Z poważaniem,

Tadeusz Antoniak
Przewodniczący Komitetu Obchodów Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej, Przewodniczący Klubu Gazety Polskiej w Filadelfii,

Maciej Rusinski
Koordynator Klubów Gazety Polskiej w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, Przewodniczący Klubu Gazety Polskiej w Nowym Jorku

emde/niezalezna.pl