Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO) ciężko znokautował w 11. rundzie Niemca Marco Hucka (38-3-1, 26 KO), zdobywając tytuł mistrza świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej.

Pojedynek miał dramatyczny i niezwykle wyrównany przebieg. Polak dobrze wszedł w walkę, dominując w pierwszych rundach, głównie dzięki seryjnie bitym ciosom na korpus.

Na moment stracił koncentracje w szóstym starciu. Wówczas, potężny lewy sierpowy sprawił, że Głowacki upadł. Mimo to wstał z trudem i wytrzymał blisko dwuminutową nawałnicę ciosów, dotrwał do gongu.

Pięściarz do kolejnego starcia ochoczo przystąpił. W 11. rundzie mocno bity lewy sierpowy poprawiony równie potężnym prawym prostym powalił Hucka. Mistrz wstał, ale Głowacki osaczył go w narożniku i serią kilku mocnych ciosów sprawił, że prawie wypadł z ringu!

To największy sukces w karierze pochodzącego z Wałcza boksera!

Tag/sport.tvp.pl