W swoim wystąpieniu przed Izbą Gmin premier Wielkiej Brytanii poinformowała, że wśród poszkodowanych we wczorajszym zamachu w Londynie jest jeden polski obywatel.

Poza tym ranni zostali też Brytyjczycy, Rumuni, Koreańczycy z Korei Południowej, Francuzi, Grecy, jeden Niemiec, Chińczyk i Amerykanin.

Jedną z ofiar śmiertelnych był policjant, Keith Palmer. Theresa May podkreśliła, że zabity funkcjonariusz "jest bohaterem i jego czyny nie zostaną zapomniane". Jak mówiła brytyjska premier, Palmer "poświęcił swoje życie służbie krajowi, był członkiem ochrony dyplomatycznej przez 15 lat." W imieniu całej Izby szefowa rządu złożyła kondolencje rodzinie policjanta oraz rodzinom wszystkich ofiar zamachu.

Theresa May poinformowała, że wczoraj wieczorem przewodniczyła posiedzeniu sztabu kryzysowego. Alarm antyterrorystyczny jest obecnie na przedostatnim poziomie, przy czym ostatni poziom oznacza, że "atak nastąpi na pewno". Premier powiedziała również, że trwają prace służb. Setki oficerów w ciągu nocy i jeszcze dziś stara się ustalić, czy zamachowiec miał wspólników.

"W nocy doszło do przeszukania sześciu mieszkań. Aresztowano osiem osób w Londynie i Birmingham"-poinformowała szefowa rządu. Jak dodała, zamachowiec urodził się w Wielkiej Brytanii, a policja zna jego tożsamość. Sama jednak nie ujawniła nazwiska sprawcy ataku. May dodała, że  swego czasu prowadzone było śledztwo w sprawie jego ekstremistycznych powiązań, jednak został on uznany za "marginalną postać".

Zdaniem policji zamachowiec działał sam, nie ma również powodu, by sądzić, iż planowane są "dalsze ataki w najbliższym czasie".

"Społeczeństwo nie powinno się ugiąć przed terroryzmem. Zwiększamy liczbę patroli by upewnić naszych obywateli, że nasz kraj jest bezpieczny"- podkreśliła Theresa May.

Szefowa brytyjskiego rządu poinformowała, że od czerwca 2014 roku służby zdołały udaremnić 13 ataków terrorystycznych, a od 2015 roku rząd zwiększył wydatki na ochronę o 15 procent.

"Na zewnątrz tego budynku miliony osób żyją normalnym życiem. Kawiarenki są pełne. Są widoczne miliony "aktów normalności". To najlepsza odpowiedź na terroryzm". Nasi przeciwnicy nie wygrali, a my nigdy się nie poddamy. Chcę powiedzieć jasno: nie pokonacie nas, nasze wartości zwyciężą"- zakończyła swoje wystąpienie brytyjska premier.

JJ/Onet.pl, Fronda.pl