Błażej Choroś, politolog uniwersytecki, który polemizował z dr Paulem Cameronem podczas jego poprzednich wizyt w Polsce wypowiedział się w sprawie jego tegorocznych wykładów na uniwersytetach. Pomimo kontrowersji jakie budzi Paul Cameron uważa on, że nie powinno sie zakazywać osobie z tytułrm naukowym publiczych występów w uniwersyteckich murach.

Zakazy takich wystąpień powinny być wprowadzane tylko w wyjątkowo skrajnych przypadkach, bo ostra reakcja je tylko nobilituje. No i wyobraźmy sobie, że uniwersytet nie zgodziłby się na użyczenie sali na wykład dr. Camerona. Wtedy musielibyśmy powierzyć komuś selekcję osób, które są godne wystąpienia na uniwersytecie, i oddzielanie od tych, którzy godni nie są. Komu? Na jakich zasadach? Wedle jakich kryteriów? To jeszcze bardziej niebezpieczne niż tezy, które głosi dr Cameron - mówi Choroś.

Choć Błażej Choros uważa, że dr Paul Cameron przekracza granice rozsądku, to jak widać w sprawach uniwersyteckich standardów rozsądek potrafi zachować. 

ToR/wyborcza.pl