Włoski ksiądz Lino Viola z włoskiej wioski Soncino niedaleko Mediolanu nie podporządkował się policjantowi, który zakłócił odprawianą przez niego Mszę św. W kościele oprócz kapłana było 12 wiernych, co naruszało restrykcyjne zasady wprowadzone w związku z koronawirusem. Mimo to ks. Viola odmówił wyproszenia wiernych z kościoła.

„To byli członkowie rodziny, którzy na tej Mszy upamiętnili niektórych zmarłych, oraz pani, która straciła krewnego z powodu koronawirusa dwa dni wcześniej. Odesłanie ich nie byłoby ludzkie” – powiedział ks. Viola. Kapłan wytłumaczył też, że wierni zachowywali od siebie dystans około czterech metrów, podczas gdy wskazówki mówią o bezpiecznej odległości około dwóch metrów. Wszyscy nosili maski.

Policjant zakłócił Mszę tuż po homilii, co zostało uwiecznione na wideo. Następnie wrócił trzymając telefon, na którym połączył się z merem Gabrielem Galliną. Usiłował przekonać księdza do porozmawiania z merem, ale duszpasterz odmówił podporządkowania lokalnym władzom.

Ks. Viola został ukarany grzywną w wysokości 680 euro, a każdy z uczestników Mszy grzywną w wysokości 280 euro. Kapłan powiedział wiernym, by nie płacili. Stwierdził też, że porozmawia z lokalnymi władzami oraz z prawnikiem, by ustalić, czy nie doszło do nadużycia władzy. Za takie nadużycie można uznać wejście policjanta w czasie Mszy św. bez wcześniejszego powiadomienia władz kościelnych. Według portalu „La Nuova Bussola Quotidiana” można to potraktować jako naruszenie porozumienia między Watykanem a państwem włoskim.

Biskup Antonio Napolioni z diecezji Cremony nie poparł jednak swojego kapłana i stwierdził w oświadczeniu „z żalem, że zachowanie proboszcza jest w sprzeczności z normami cywilnymi i zaleceniami kanonicznymi, które od kilku tygodni wpływają na życie liturgiczne i sakramentalne Kościoła we Włoszech i Kościoła w Cremonie”.

Tymczasem abp Carlo Maria Viganò krytykuje „tchórzliwą” postawę biskupów wobec władz cywilnych i stwierdza, że „może ona prowadzić do jeszcze gorszych nadużyć w przyszłości, jeśli nie ulegnie ona skorygowaniu teraz”.

jjf/LifeSiteNews.com