Marek Biernacki - sekretarz stanu w kancelarii premiera i Koordynator ds. Służb Specjalnych przyznał, że Polska w tej chwili zawieszona jest między dwoma poważnymi zagrożeniami - terroryzmem islamskim oraz politycznymi ambicjami Kremla.

W dzisiejszej rozmowie dla radia TOK.FM Biernacki podkreślił, że "wędrówka ludów", jak określił migrację uchodźców, niesie za sobą potencjalne zagrożenie terroryzmem. Obie sytuacje nie są tożsame, ale są ze sobą połączone.

Oprócz tego problemem dla nas wg Biernackiego jest polityka Rosji - budowa gazociągu Nordstream 2, obecność wojsk w Donbasie i wywieranie wpływu na zachodnich polityków ws. zniesienia sankcji za zajęcie Krymu. Polityk zauważa, że Rosjanie byliby bardzo dobrze przygotowani na wydarzenia związane z wędrówką uchodźców, dodał, przywołując słowa Johna Kerry'ego że wg Amerykanów to administracja Asada doprowadziła do kryzysu migracyjnego.

Mówiąc o polityce Rosji Biernacki spostrzegł, że w ostatnim czasie zmalała aktywność w rejonie Donbasu, co wg niego miałoby uspokoić nastroje na zachodzie i dać szansę na umocnienie pozycji w Syrii dzięki budowaniu dobrych stosunków z Asadem. Koordynator ds. Służb Specjalnych określił to mianem "wielkiej polityki imperialnej Rosji" i uznał, że jest ona dla nas w szerszej perspektywie bardziej niebezpieczna, niż wydarzenia na Ukrainie.

MW/TOK.FM