Od lat słychać narzekanie polityków, że Polki nie chcą rodzić dzieci, więc mamy poważny kryzys demograficzny. Tyle, że nie mają oni żadnych pomysłów na to, jak zmienić sytuację, a Polki dzieci rodzić chcą (i rodzą!), ale nie w Polsce.

Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, w latach 2010–2013 Polki urodziły w Norwegii najwięcej dzieci spośród wszystkich grup imigranckich. Na świat przyszło aż 3240 dzieci (na drugim miejscu plasują się Somalijczycy – 2750). Od rozszerzenia Unii Europejskiej w 2004 roku, Polki urodziły w Norwegii ponad 7 tys. dzieci. Jeśli te tendencje się utrzymają, to Polacy wkrótce będą tam największą grupą mniejszościową. Otwartość na potomstwo wśród mieszkających w Norwegii Polek wynika z hojnej polityki prorodzinnej w tym kraju.

Polki chętnie rodzą też w Wielkiej Brytanii czy w Niemczech. Jak tłumaczą, tam mają większe poczucie bezpieczeństwa… Ciekawe, co na te dane powie pani premier Ewa Kopacz i jej ekipa… Czy ktoś w tym rządzie ma w ogóle jakiś pomysł na politykę prorodzinną? Wypadałaby skończyć z narzekaniem, że Polki nie chcą rodzić dzieci i zrobić coś, żeby rodziły te dzieci w Polsce, a nie na Zachodzie!

MaR/Dziennik.pl/Dziennik Gazeta Prawna