Polscy żołnierze Wojsk Specjalnych opanowali pałac  gubernatora wraz z kilkunastoma afgańskimi komandosami (szkolonymi przez Polaków), przetransportowani na miejsce amerykańskimi śmigłowcami. - Budynek został opanowany od najwyższej kondygnacji do piwnicy. Podczas działania grupy szturmowej uwolniono trzech przetrzymywanych zakładników oraz zneutralizowano wszystkich terrorystów - poinformował ppłk Ochyra. Dodał, że jeden z talibów miał na sobie kamizelkę z materiałem wybuchowym, ale zginął, zanim zdążył ją zdetonować - podaje PAP.  

 

- Polscy żołnierze Wojsk Specjalnych są cenieni na świecie. Zbieramy gratulacje od naszych sojuszników. Siły specjalne, w których skład wchodzi Jednostka Wojskowa Komandosów, bardzo dobrze wywiązują się z zadań specjalnych na misjach, z którymi inni żołnierze nie mogli wcześniej poradzić. Oni mają zaufanie dowództwa i są skuteczni. Ta akcja jest kolejnym dobrze wykonanaym zadaniem. Dodam, że Polacy wyróżniają się na misjach tym, że mają wrażliwość, która się przekłada na pozytywny stosunek do lokalnych mieszkańców, dobrze się z nimi komunikują - dodaje Polko.  

 

Not. Jarosław Wróblewski