Rząd polski opiera się na faktach i opiniach lekarzy oraz ekspertów” – powiedział Michał Dworczyk mówiąc o podejmowaniu prze rząd decyzji, w tym tych dotyczących szczepień przeciwko koronawirusowi.

W rozmowie na antenie TVN24 szef Kancelarii Premiera dodał:

Nie ma dzisiaj żadnych przesłanek, co potwierdzają eksperci i instytucje, żeby wstrzymywać wykorzystywanie szczepionki AstraZeneca”.

Przypomniał, że negatywnej rekomendacji preparatowi nie wystawiły WHO oraz EMA. Wprost przeciwnie. Dodał, że nie ma dowodów na związek przyczynowo-skutkowy między szczepieniami a podnoszonymi w przypadku tego preparatu NOP-ami.

Dalej stwierdził:
„Wszystkie pozostałe kraje, wiele na to wskazuje, przynajmniej w części uległy pewnej histerii”.

Zdaniem Dworczyka trudno oprzeć się wrażeniu, że wszystko to zorganizowana akcja, mająca na celu zdyskredytowanie szczepionek tej konkretnej firmy. Wskazał też na Wielką Brytanię, gdzie szczepionką AstraZeneca zaszczepiono aż 11 milionów obywateli.

dam/TVN24,Fronda.pl