Puchar Świata w skokach narciarskich w sezonie 2016/2017 za nami. Bez wątpienia był to najlepszy sezon polskich skoczków w historii, którzy po raz pierwszy w dziejach zdobyli Puchar Narodów, a aż dwóch Polaków skończyło sezon w czołowej piątce PŚ.

Ostatni konkurs Pucharu Świata w tym sezonie na mamuciej skoczni w Planicy składał się zaledwie z jednej serii. Druga odsłona została odwołana ze względu na pogarszające się warunki pogodowe.

W pierwszej i jak się okazało ostatniej serii najlepszy skok oddał Austriak Stefan Kraft, który skoczył 250 metrów, zaledwie półtora metra bliżej od wczorajszego rekordu obiektu Kamila Stocha. Austriak odniósł tym samym ósme zwycięstwo w tym sezonie, po raz szesnasty stanął na podium i przypieczętował triumf w klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce w Pucharze Świata przypadło Kamilowi Stochowi, który dziś zajął piątą pozycję w zawodach po skoku na 222,5 metra.

Za plecami Krafta uplasował się Niemiec Andreas Wellinger, który zanotował najlepszy sezon w karierze, kończąc pucharowe zmagania na czwartej pozycji. Do podium klasyfikacji generalnej zabrakło mu zaledwie 40 pkt. Trzeci w Pucharze Świata w tym sezonie był Norweg Daniel Andre Tande.

W dzisiejszym konkursie podium uzupełnił 44-letni Japończyk Noriaki Kasai, który tym samym wyśrubował swój rekord jako najstarszy skoczek na podium zawodów Pucharu Świata.

Pozostali Polacy spisali się dziś nieźle. Piotr Żyła był jedenasty, Maciej Kot czternasty, Dawid Kubacki piętnasty, a Jan Ziobro dwudziesty ósmy.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata oczywiście najlepszy z Polaków był Kamil Stoch, który po raz trzeci w karierze stanął na podium całego cyklu. W tym sezonie był drugi, podczas gdy w sezonach 2012/2013 i 2013/2014 zajmował odpowiednio miejsca trzecie i pierwsze.

Nasi pozostali reprezentanci zanotowali najlepszy sezon w karierze. Maciej Kot zakończył sezon na piątym miejscu, Piotr Żyła na jedenastym, a Dawid Kubacki na dziewiętnastym. Jan Ziobro był 31 zawodnikiem tego sezonu, a Stefan Hula 32.

To był prawdziwie złoty sezon kadry Stefana Horngachera. Polacy wygrali w tym sezonie 9 konkursów pucharowych, Kamil Stoch 7, a Maciej Kot 2. Na podium oprócz nich udało się stanąć Piotrowi Żyle w konkursie w Bischofshofen. Kamil Stoch wygrał Turniej Czterech Skoczni, w którym Żyła był drugi, a Maciej Kot czwarty. Żyła zdobył również brązowy medal na dużej skoczni na mistrzostwach świata w Lahti. Tam też Polacy zdobyli złoty medal w konkursie drużynowym.

Wreszcie Polska po raz pierwszy w historii wygrała Puchar Narodów, czyli klasyfikację drużynową Pucharu Świata, wyprzedzając takie potęgi, jak Austria, Niemcy, czy Norwegia. Tym samym dziś gratulując naszym skoczkom, możemy bez cienia wątpliwości stwierdzić - tak, jesteśmy potęgą w skokach narciarskich! Ziściło się coś, o czym nawet nie śmieliśmy marzyć za czasów hegemonii Adama Małysza. Co ciekawe, ten ostatni towarzyszył naszym zawodnikom przez cały sezon jako dyrektor sportowy reprezentacji.

Oby polska kadra również w przyszłym olimpijskim sezonie odnosiła podobne sukcesy! Oby polska potęga trwała nadal!

emde