- Skokowy wzrost cen warzyw i wieprzowiny napędza inflację. I szybko się to nie zmieni. - informuje portal forsal.pl

Inflacja w maju wyniosła 2,4 proc., czyli prawie tyle, ile wynosi cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego. Według NBP optymalnym poziomem dla gospodarki jest wzrost cen w tempie ok. 2,5-proc. Ekonomiści twierdzą, że presja inflacyjna rzeczywiście narasta, jednak jest jeszcze daleko do drożyzny.

W maju ceny żywności były o 5 proc. wyższe niż przed rokiem. Jak wynika z opublikowanych danych GUS , najmocniej do inflacji dołożyły się ceny warzyw i mięsa. 

Hurtowa cena kapusty jest obecnie o 289 proc. wyższa niż rok temu, za cebulę płaci się 247 proc. więcej. 

– Bieżący rok także nie rozpieszcza. Susza, silne wiatry, przymrozki, a następnie ulewy i grad – już dawno nie było takiej kumulacji negatywnych zjawisk atmosferycznych na początku sezonu wegetacji – zauważa Marta Skrzypczyk, dyrektor BNP Paribas Bank Polska.

- Polski obiad typu schabowy z ziemniakami i kapustą kosztuje o ponad 30 proc. więcej niż rok temu. - informuje forsal.pl

Zdaniem ekspertów,do wzrostu cen w kolejnych miesiącach przyczyni się również podatek handlowy, który najprawdopodobniej wejdzie w życie w sierpniu wraz z uprawomocnieniem się wyroku TSUE

tag/forsal.pl