Jochen Bittner, dziennikarz „Die Zeit", krytykuje swobodę podejmowania pracy w innych krajach. Według Bittnera, emigracja zarobkowa hamuje rozwój krajów Europy Środkowo-Wschodniej. O sprawie Bittner mówi w rozmowie z portalem "Deutsche Welle".

"Nie da się natomiast zaprzeczyć, że młodzi ludzie zawsze napędzają gospodarkę, są skarbnicą pomysłów. W Niemczech również martwimy się tym, że społeczeństwo się starzeje, że brakuje młodych ludzi. Jesteśmy krajem nowatorskim, ale na to trzeba pracować i nikt nie zastąpi młodych, twórczych umysłów" - mówi Bittner.

"Nawet jeżeli udział osób wykszatłconych wśród emigrujących nie byłby wielki to i tak jest to ze stratą dla ich krajów. Spójrzymy np. na Rumunię. W ostatnich dziesięciu latach za pracą wyjechały z tego kraju trzy miliony osób i nawet jeśli osoby wykształcone to wśród nich tylko 20 proc., proszę sobie wyobrazić jaka to znacząca liczba dla kraju, który ma 20 milionów mieszkańców" - dodaje.

Następnie Bittner przeszedł do Polski. "Wielką katastrofą byłoby, gdyby polskiemu rządowi nie udało się stworzyć tylu miejsc pracy, by ludzie nie musieli wyjeżdżać za granicę. Bezrobocia nie da się zwalczyć w ten sposób, że wysyła się ludzi za granicę" - powiedział.

Jak dodaje dziennikarz, migracja nie poprawia wcale jakości życia w całej Unii Europejskiej. "Takie wsparcie Zachodu pracownikami ze Wschodu temu nie służy. Jakość życia w Europie Środkowo-Wschodniej się nie poprawia, a na Zachodzie owszem" - powiada Bittner.

Cały wywiad dostępny na stronie "Deutsche Welle"

bbb/Deutsche Welle