"Jesteśmy na wstępnym etapie tworzenia WOT, dlatego podporządkowanie bezpośrednio MON pozytywnie wpłynie na zarządzanie tym projektem i umożliwi skrócenie linii komunikacyjnych z organami decyzyjnymi, które wspierają formowanie tych wojsk" - mówi w rozmowie z "Polską Zbrojną" płk Wiesław Kukuła, który od września kieruje Wojskami Obrony Terytorialnej.

W ten sposób Kukuła odniósł się do poddania WOT bezpośredniej kontroli ministra ON Antoniego Macierewicza. "Moim zdaniem, to racjonalna decyzja, która nie będzie miała żadnego negatywnego wpływu na funkcjonowanie cywilnej kontroli nad armią, a nawet znacznie usprawni tempo powstania WOT" - dodał Kukuła.

Pułkownik zapowiedział też, że wkrótce przedstawi Macierewiczowi kandydatów do dowództwa WOT. "W jego skład – ze względu na charakter formacji – wejdzie wielu oficerów i podoficerów wojsk specjalnych, jak również oficerowie Biura do spraw Utworzenia Obrony Terytorialnej oraz innych formacji. Obejmie ono dowodzenie nad tworzonymi brygadami z końcem marca 2017 roku" - powiedział.

Tłumacząc, dlaczego to akurat żołnierze wojsk specjalnych będą odppwiadać za szkolenie żołnierzy OT, Kukuła mówił: "Przede wszystkim dlatego, że kadry wojsk specjalnych dysponują największym doświadczeniem bojowym oraz szkoleniowym, zdobytym podczas przygotowywania lokalnych sił bezpieczeństwa w Iraku i Afganistanie. Te doświadczenia sprawiają również, że żołnierze sił specjalnych identyfikują się z tym projektem. Ważne jest także to, że WOT w swej zasadniczej części będzie formacją lekkiej piechoty o relatywnie szerokim spektrum zadań".

Kukuła zaznaczył, że WOT będzie szkolić także wielu innych doskonałych specjalistów. Gdy z kolei idzie o etos wojsk Obrony Terytorialnej, to trzeba według pułkownika odwołać się do tradycji Armii Krajowej, dziś kontynuowanej tylko częściowo.

ol/Polska-Zbrojna.pl