Jak zauważa portal kresy.pl wielu rzeczy być może nie uda się przeskoczyć, Ukraińcy mają swoje spojrzenie na historię, Polacy swoje. Zdecydowanie wiodącą narracją jest chociażby traktowanie polskiej władzy nad Galicją i Wołyniem do II wojny światowej w kategoriach „okupacji”.

Nie próbując nawet szukać tutaj punktów stycznych, zaproponować możemy naszym sąsiadom traktowanie mniejszości polskiej na Ukrainie tak samo, jak traktowano Ukraińców podczas „polskiej okupacji”, czyli:

- istniejące państwowe szkolnictwo w języku mniejszości narodowej (tak samo jak istniały do 1939 szkoły z językiem wykładowym ukraińskim) – obecna sytuacja, w której tylko 10 proc. Polaków uczy się w swym języku ojczystym, jest znacznie gorsza niż warunki przedwojennej „polskiej okupacji” dla Ukraińców

- dotacje dla organizacji polskich, w tym kulturalnych i gospodarczych, jeśli takie powstaną - za przykład może służyć chociażby coroczna dotacja 300 tysięcy złotych dla towarzystwa „Sils’kyj Hospodar” od rządu Rzeczypospolitej

- zaoferowanie przez władze państwowe Ukrainy stworzenia polskiego uniwersytetu państwowego - tak jak II RP proponowała Ukraińcom stworzenie go w Warszawie, Krakowie lub Stanisławowie, byle nie we Lwowie, wszystkie propozycje Ukraińcy jednak odrzucili, upierając się przy Lwowie – uniwersytet polski niekoniecznie jednak musi powstać we Lwowie, może być to Stanisławów lub stołeczny Kijów i Polacy na Ukrainie na pewno nie pogardzą takimi warunkami.

Obecnie oficjalnie na Ukrainie są 144 tysiące Polaków . Tyle mówią dane ze spisu powszechnego przeprowadzonego w tym państwie w roku 2001. Nieoficjalnie mogą być ich nawet 2 miliony – liczbę tę wymienia pierwszy ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Kijowie, dr Jerzy Kozakiewicz, a także autor monografii „Polacy w niepodległej Ukrainie. Analiza strukturalno-funkcjonalna” wydanej w 2013 roku, dr hab. Andrzej Bonusiak.

Tekst „Prawa Polaków na Ukrainie będą probierzem przyjaźni polsko - ukraińskie” kończą słowa: „Nie pozwólmy wobec tego popełnić braciom Ukraińcom tego samego co Litwini błędu. Dajmy im wykazać się konsekwentnie przyjaznym stanowiskiem wobec Polski i Polaków, przypominając o zobowiązaniach państw cywilizowanych wobec mniejszości narodowych.

A przecież o takie państwo walczyli Ukraińcy na Majdanie i za takie państwo chcemy Ukrainę uważać”.

Ab/kresy.pl