Bracia Maciej i Marcin Miś, neurochirurg i radiolog, opracowali autorską metodę leczenia tętniaków mózgu. Dzięki swojemu odkryciu uratowali już życie 34-letniego mężczyzny, którego nikt nie chciał operować. Musieli przeprowadzić dwie operacje, ale nie trzeba było nawet otwierać czaszki chorego.

Pierwszą operację przeproawdzono w Wałbrzychu, drugą - w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. Marcin Miś tłumaczył w rozmowie z "Radiem Wrocław, jak udało się dokonać leczenia. Wprowadzono mianowicie cewnik do tętnicy udowej, w ten sposób docierając do mózgu i wyłączając zagrożony rejon.

Od ich nazwiska metodę nazwano "Teddy Bear". O odkryciu Polaków pisze miesięcznik "Interventional Neuroradiology". Profesor Marek Sąsiadek, szef kliniki Radiologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, mówi, że obaj lekarze zostaną już na zawsze w historii światowej medycyny.

Leczony przez braci 34-letni pacjent czuje się dziś dobrze i funkcjonuje zupełnie normalnie.

mod/radiowroclaw.pl