Jak informuje Radio Szczecin, z oddziału intensywnej terapii proboszcz trafił wczoraj na zakaźny. - Jego stan jest stabilny, nie wiadomo jak długo będzie przebywał na naszym oddziale. Wciąż jednak jest nieprzytomny - mówi rozgłośni rzecznik koszalińskiego szpitala, Cezary Sołowij.

- Nadal wymaga leczenia, ale nie potrzebuje już tak wyspecjalizowanych zabiegów, jakie do tej pory były konieczne - wyjaśnia Sołowij.

Do napaści i kradzieży doszło na początku listopada. Napastnik ogłuszył proboszcza tępym narzędziem i zabrał pieniądze z sejfu. Ranny w głowę ksiądz trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Policja wciąż poszukuje sprawców brutalnej napaści.

ed/Radioszczecin.pl