Związany z Partią Socjaldemokratyczną portugalski prezydent zawetował ustawę ułatwiającą aborcję. Zablokował także prawo do adopcji dzieci przez pary jednopłciowe.

Decyzja kończącego swoją kadencję Anìbala Cavaco Silvy spotkała się z aprobatą ruchów pro-life w tym kraju. Odrzucona przez prezydenta nowa ustawa ułatwiająca aborcję kłóciła się, jego zdaniem, z prawem obywateli do informacji, ponieważ znosiła obowiązek rozmowy kobiety decydującej się na aborcję z psychologiem i pracownikiem socjalnym. Łamała także klauzulę sumienia.

Przedstawiciele ruchów występujących w obronie życia podkreślają w oficjalnym komunikacie, że społeczeństwo obywatelskie winno wspierać kobiety w ich macierzyństwie, a „nie zmieniać prawodawstwo przez elity rządzące pod wpływem ideologii i z braku znajomości rzeczywistych problemów kobiet”.

Odrzucając dekret o adopcji dzieci przez pary jednopłciowe portugalski prezydent wyjaśnił, że najważniejsze jest dobro dzieci, a ich prawa są ważniejsze od praw adoptujących. Ustawa przyjęta w listopadzie ub. roku przez portugalski parlament głosami lewicowej większości oraz części centroprawicy wywołała wówczas silny sprzeciw tamtejszych biskupów. Episkopat podkreślił wówczas niekwestionowaną rolę obecności matki i ojca w wychowywaniu dzieci.

bjad/Radio Watykańskie