Poseł Nowoczesnej Paweł Rabiej napisał na Twitterze, że uderzyłby w twarz redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza.
Wpis Rabieja był reakcją na ostrą wymianę zdań, do której doszło między Sakiewiczem i europosłanką PO Różą Gräfin von Thun und Hohenstein w programie "Bez Retuszu" w TVP INFO.
W programie rozmawiano na temat reparacji wojennych od Niemiec. Jak stwierdziła Thun, komentując tę kwestię:
"Ja myślę, że jak tak mamy występować, to Prusowie powinni wystąpić za to, że zostali wymordowani przez najeźdźców lata temu, potem były rozbiory, pierwsza wojna, druga wojna – jak już występować, to o wszystko".
Na te słowa ostro zareagował Sakiewicz, który stwierdził, że Thun przejawia drwiący stosunek do sprawy i zarzucił jej, że czuje się bardziej reprezentantką Niemiec, niż Polką. Po tych słowach europosłanka PO demonstracyjnie opuściła studio.
Zdarzenie spotkało się z szeregiem komentarzy. Autorem jednego z najostrzejszych okazał się poseł Nowoczesnej Paweł Rabiej, który stwierdził na swoim koncie na Twitterze, że uderzyłby Tomasza Sakiewicza.
Widziałem, godne pochwały. Ja bym walnął w twarz za takie słowa. Dość terroru chamów - pseudopatriotów w rodzaju @TomaszSakiewicz i s-ka.
— Pawel Rabiej (@PawelRabiej) 13 sierpnia 2017
przk/Twitter