Jak poinformował wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki po posiedzeniu prezydium izby, nowe posiedzenie Semu zaplanowano na 18-19 listopada.

Jako przyczynę przełożenia obrad parlamentu wicemarszałek podał „dużą liczbę zachorowań, szczególnie wśród pracowników”.

Podkreślił także:

- Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, że trzeba będzie zamknąć Sejm, bo nie będzie miał kto pracować

Wicemarszałek z klubu Platformy Obywatelskiej z kolei w rozmowie z TVN stwierdziła:

- Zadaliśmy pytanie, z jakiego powodu przekładamy Sejm. Przypominam, w zeszłym tygodniu pracowaliśmy nad ustawami, które mają pomóc ludziom. Czeka branża gastronomiczna, targowa, wiele osób czeka na pomoc ze strony państwa, żeby przetrwać te najtrudniejsze czasy. Dowiedzieliśmy się, że nie może się Sejm odbyć, bo jest rozwój pandemii, a przypominam, że przez ostatnie tygodnie jest sytuacja trudna, ale Sejm jest na to przygotowany, żeby pracować zdalnie i powinniśmy pracować właśnie po to, żeby te pilne ustawy przyjmować.


mp/pap/tvn