Prawdziwą zmorą Facebooka są fanpejdże prowadzone tylko po to, aby zdyskredytować przeciwników politycznych. Twórcy takich stron i grup na FB w sposób niemerytoryczny, nierzadko zwyczajnie chamski, prymitywny, a czasem nawet wulgarny, uderzają w nielubianych polityków czy partie. 

Liderem na tym "rynku" jest chyba strona Sokzburaka, jednak nie o niej tu mowa. Mowa o pewnym tworze "sokopodobnym", czyli stronie o jakże wymownej nazwie "Ugryź PiSowca". Według dziennika "Fakt", fanpage, gdzie opublikowano niedawno m.in. wulgarne porównanie posła WiS, Adama Andruszkiewicza do dmuchanej lalki z sex-shopu, może prowadzić... posłanka Platformy Obywatelskiej, Kinga Gajewska. 

Parlamentarzystka co prawda wypiera się, przekonując w rozmowie z "Faktem", że nawet nie wie o istnieniu takiej strony. Tabloid wyśledził jednak dość interesujący zbieg okoliczności. Fanpage istnieje od roku 2011 r., jednak wcześniej był związany z inną tematyką. Jego nazwa brzmiała "Ślub z Best Moments". I tak się składa, że w 2011 r. Kinga Gajewska założyła jednoosobową działalność gospodarczą o nazwie "Best Moments". 

Mała firma obecnej posłanki PO zajmowała się właśnie organizacją ślubów. Obecnie strona nosi nazwę "Ugryź PiSowca" i znajdziemy tam materiały jawnie wspierające opozycję, zwłaszcza Platformę Obywatelską, a także- jej kandydata na prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego. 

Jeżeli przyjąć, że informacja gazety jest prawdziwa i żenujący, hejterski profil faktycznie należy do młodej posłanki Platformy Obywatelskiej, w sumie trudno się dziwić, że Gajewska się do niego nie przyznaje, choć poziom jej sejmowej działalności niezbyt odbiega od tego, co możemy znaleźć na fanpejdżu.

yenn/Fakt24, Fronda.pl