-Ostatnie ataki na prokuraturę i Ministerstwo Sprawiedliwości oraz personalnie na Zbigniewa Ziobro i jego żonę Patrycję Kotecką to tylko elementy szerokiego planu środowisk mafijnych, które tracąc poczucie bezpieczeństwa, wpływy i miliardowe interesy, dążą do zniszczenia osób prowadzących od czterech lat bezwzględną walkę z przestępczością - ujawnia portal wpolityce.pl

 

Portal wpolityce.pl wyodrębnił kilka elementów, które składają się na ten plan. Pierwszym z punktów jest atak na Patrycję Kotecką, żonę Zbigniewa Ziobry. "Najpierw w sposób niezwykle perfidny budowano „podglebie” mające uwikłać Patrycję Kotecką, w przeszłości cenioną dziennikarkę śledczą, dziś menadżera, a prywatnie żonę ministra Zbigniewa Ziobry, w kontekst wulgarny i pornograficzny. Fałszywe zdjęcia rozpowszechnia w internecie zatrzymany dzisiaj Zbigniew S. Robi to wspólnie i w porozumieniu z Piotrem K., pseudonim Broda." - czytamy

 

Kolejnym elementem ataku wymierzonego w Ministra Sprawiedliwości jest informacja, jaka trafiła do niektórych redakcji, które walczą z rządem. Chodzi o konfabulacje, jakie wypowiada Piotr K., pseudonim Broda. Broda ma podrzucać właśnie fałszywe informacje dyskredytujące żonę Zbigniewa Ziobry.

 Jak dodaje portal wpolityce.pl innym "fejkiem" są twierdzenia Zbigniewa S.  o rzekomej współpracy żony ministra ze światem przestępczym. Oprócz tego, dochodzą groźby pozbawienia życia „matki oraz dziecka ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro” wygłaszane przez Zbigniewa S.. 

Zbigniew S.. groził publicznie śmiercią ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. Ponadto, zdaniem wpolityce.pl, środowiska mafijne podjęły też próbę fizycznego wyeliminowania Zbigniewa Ziobro.

 

-  Policjanci z Komendy Stołecznej Policji zatrzymali w Milanówku Jana S. podejrzanego m.in. o podżeganie do zabójstwa kilku osób, w tym ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry - dowiedziała się PAP w źródłach zbliżonych do sprawy. Informację o zatrzymaniu potwierdziła rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik - czytamy

 

- To są ludzie bezwzględni, a walczą o wielkie pieniądze. Widać wyraźnie nasilenie akcji skierowanych przeciw kierownictwu prokuratury, która jest dziś zdeterminowana w walce z przestępczością zorganizowaną. To jest mafia, a ona nie cofa się przed niczym. I tak należy odczytywać bezpośrednie ataki na prokurator Beatę Marczak, jedną z najbardziej odważnych prokuratorów oraz na żonę ministra sprawiedliwości. Niestety, ci ludzie naprawdę są zagrożeni - mówi portalowi informator

 

- Najbardziej smutne, że ten mafijny ściek, mający być „komprmateriałem” mafijnym, całkowicie fikcyjny, znajduje tyle poklasku w niektórych środowiskach opozycyjnych, a niektóre media wydają się gotowe podjąć każdy paszkwil, byle tylko zniszczyć nielubianych szeryfów. - czytamy

bz/wpolityce.pl