Gen. Waldemar Skrzypczak krytycznie odnosi się do stawiania przez Polskę tylko na sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. Wskazuje między innymi na wojnę handlową z UE, którą Stany dziś prowadzą i dodaje, że wkrótce USA mogą już nie być gwarantem bezpieczeństwa na naszym kontynencie.

Były dowódca wojsko lądowych po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem w Stanach Zjednoczonych w rozmowie z „Super Expressem” stwierdza też, że co prawda trzeba zabiegać o obecność wojskową USA w Polsce, bo jest korzystna z naszego punktu widzenia, to jednak według niego szanse na zbudowanie w naszym kraju amerykańskich baz są bardzo nikłe.

Powodem są według gen. Skrzypczaka relacje Trumpa z Władimirem Putinem, które są dla amerykańskiego przywódcy ważniejsze, a budowa baz wywołałaby zgrzyt na linii Waszyngton-Moskwa. Polska dziś jest – według rozmówcy „Super Expressu” - zakładnikiem relacji Trump – Putin.

Dodaje, że nie jest to niczym nowym i należy to uwzględnić w strategii bezpieczeństwa Polski podobnie jak to, że Donald Trump jest w stanie wojny handlowej z Chinami i UE. Tu dodaje:

Oczywiście, to „tylko” wojna handlowa, ale jej rozmach musi dawać nam do myślenia”.

Ta według Skrzypczaka sprawia, że USA tracą na znaczeniu, a wszystko skończy się pokojem, który będzie dla USA upokarzający. Dla Polski jeszcze gorszy jest fakt powstawania sojuszy takich jak Chiny-Rosja, co dla Polski jest bardzo niebezpieczne. Generał dodaje, że Polska nie może zapominać o UE nawet pomimo faktu, że USA są jednym z filarów jej bezpieczeństwa. Pada tu mocne ostrzeżenie:

Amerykański prezydent nie jest bowiem w stanie wygrać wojny zarówno z Chinami, jak i Unią Europejską. Skończy się to tak, że swoją polityką Trump doprowadzi do izolacji Stanów Zjednoczonych. A Polska pozostanie kompletnie sama”.

Według niego brakuje w kręgach rządowych refleksji, że USA mogą nie być gwarantem bezpieczeństwa w Europie.

dam/"Super Express",Fronda.pl