- To bardzo dobry kompromis. Osiągnęliśmy to, co sobie założyliśmy. Są zapisy dotyczące relokacji uchodźców na zasadzie dobrowolności i reformy prawa azylowego, która ma być akceptowana na zasadzie jednomyślności. Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni - powiedział szef polskiego rządu po trwających 9 godzin rozmowach na szczycie w Brukseli. 
 

Nowym elementem w dyskusji o migracji jest zgoda na to, by w unijnych krajach utworzyć centra kontroli migrantów, w których sprawdzane będzie, kto może kwalifikować się do przyznania azylu.

Ci, którym zostanie przyznana międzynarodowa ochrona i otrzymają status uchodźcy, będą oczekiwali na przyjęcie przez unijne kraje.

Nie będzie jednak ustalonych limitów dla poszczególnych państw. Rozdział uchodźców ma się odbywać na zasadzie dobrowolności.

Na takich ustaleniach zależało Polsce i pozostałym krajom Grupy Wyszehradzkiej. 

Europejscy przywódcy uzgodnili także utworzenie ośrodków w Afryce Północnej, w których osadzani byliby migranci uratowani na Morzu Śródziemnym, podczas próby przedostania się do Europy.

W takich ośrodkach wszyscy mają być identyfikowani i nielegalni imigranci zarobkowi mają być odsyłani do swoich krajów. Osoby, którym należy się azyl, będą oczekiwały na przyjęcie przez unijne kraje, również na zasadzie dobrowolności. 

Dziś druga część szczytu UE, gdzie będzie mowa między innymi o Brexicie - ale już bez udziału premier Theresy May. Odbędą się także w poszerzonym składzie rozmowy o strefie euro; będzie w nich uczestniczyć premier Mateusz Morawiecki.

mod/polskie radio - iar