Organizowane przez polityków opozycji i sympatyzujące z nimi organizacje happeningi przy granicy z Białorusią przeradzają się w coraz niebezpieczniejsze dla Polski akcje, które można określić jedynie jako sabotaż. Wczoraj grupa osób z Bartoszem K. na czele niszczyła zasieki na granicy. To jednak nie jedyna tego typu akcja. Straż Graniczna poinformowało o zatrzymaniu trzech osób, które próbowały wywieźć spod granicy nielegalnych imigrantów.

Służby białoruskiego reżimu przywożą nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu pod polską granicę. Okazuje się, że w Polsce znajdują się osoby, które później próbują przewieźć tych imigrantów w głąb kraju. Wczoraj zatrzymano trzy osoby – dwóch Polaków i Uzbeka, którzy chcieli wywieźć spod granicy imigrantów z Iraku, Somalii i Libanu.

- „Jeden z obywateli Polski poruszał się samochodem na niemieckich numerach rejestracyjnych. Planowano wywieźć nielegalnych imigrantów albo w głąb Polski, albo na terytorium Europy Zachodniej’

- powiedziała portalowi Niezależna.pl ppor. Anna Michalska, rzecznik Straży Granicznej.

Zatrzymani usłyszeli zarzut pomocnictwa w nielegalnym przekroczeniu granicy.

Wspólnie z żołnierzami WP Straż Graniczna zatrzymała wczoraj również 13 osób, które niszczyły zapory na granicy Polski z Białorusią. Wśród zatrzymanych jest Bartosz K., aktywista od lat oskarżany o związki z Kremlem.

kak/niezależna.pl, Twitter