Trwają uroczystości nadania Krajowej Szkole Administracji Publicznej imienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Pamiątkową tablicę odsłonili wspólnie: prezydent Andrzej Duda, premier Beata Szydło oraz przewodniczący PiS i brat tragicznie zmarłego prezydenta, Jarosław Kaczyński.

Były premier, Jarosław Kaczyński, podkreślał w przemówieniu, że jest to dla niego wyjątkowy dzień. – Dzień, w którym instytucja bardzo ważna otrzymuje imię mojego świętej pamięci brata. To dobrze dla Polski, bo musimy odwoływać do wzorów, do których warto się odwoływać.

Z kolei szefowa polskiego rządu, Beata Szydło podkreśliła, że prezydent Lech Kaczyński jest dla zgromadzonych w szkole autorytetem, "wskazującym, w którym kierunku i jakie działania mają być podejmowane, i w którym kierunku mają podążać ci, którzy kierują się przede wszystkim dobrem wspólnym."

"Bo to była ta największa idea, którą przekazał nam pan prezydent Lech Kaczyński: dobro wspólne ponad nasze własne, prywatne sprawy" – mówiła premier podczas uroczystości.

Krajowa Szkoła Administracji Publicznej, utworzona w 1990 r. decyzją rządu Tadeusza Mazowieckiego, jest wyłączona z systemu szkolnictwa wyższego i podlega Prezesowi Rady Ministrów. Zadaniem tej państwowej szkoły było wsparcie reform administracji publicznej oraz budowa nowoczesnej służby cywilnej w Polsce. KSAP wzorowana jest na francuskiej Narodowej Szkole Administracji, kształcącej elity polityczne.

JJ/PAP, Fronda.pl