Zjednoczona Prawica w ostatnim czasie przeszła kilka poważnych konfliktów. Najpierw była niezgoda co do terminu wyborów prezydenckich, później kontrowersje wokół konwencji stambulskiej. Bardzo poważnym wyzwaniem dla jedności koalicji rządzącej był projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Teraz kolejne spięcie wywołał kompromis w UE dot. mechanizmu praworządności. Komentując różnicę zdań w Zjednoczonej Prawicy, premier Mateusz Morawiecki zapewnia, że będzie dążył do jedności, aby móc dalej realizować program, z jakim koalicja szła do wyborów.

Polska i Węgry nie zgadzały się na powiązanie unijnego budżetu z mechanizmem praworządności. Największy sprzeciw wobec prób jego przeforsowania wyrażała Solidarna Polska, której politycy posługiwali się takim sformułowaniem jak: „weto albo śmierć”. Na zakończonym wczoraj szczycie UE udało się jednak osiągnąć kompromis. Rozporządzenie wprowadzające mechanizm praworządności wejdzie w życie bez żadnych zmian, jednak zostanie zabezpieczone deklaracją, która ma określić jasne ramy jego użycia.

Przeciwnikiem tego porozumienia jest Solidarna Polska. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przekonuje, że przyjęta deklaracja nie ma realnego wpływu na sam mechanizm praworządności i jest pozbawiona jakiejkolwiek mocy prawnej. Politycy Solidarnej Polski mają spotkać się dziś popołudniu, aby omówić odpowiedź partii na przyjęty kompromis. Nie wykluczają zerwania koalicji.

Do wątpliwości lidera Solidarnej Polski premier Mateusz Morawiecki odniósł się na antenie RMF FM.

- „Wzmocniliśmy naszą pozycję od strony finansowej, a jednocześnie zachowaliśmy wzmocniony mechanizm, który chroni nas przed arbitralnym postrzeganiem praworządności” – zapewnił szef rządu.

Premier zauważył, że o sukcesie Polski w negocjacjach pisze większość międzynarodowych agencji. Dodał, że osoby mające wątpliwości co do porozumienia uspokoić powinna wczorajsza decyzja Komisji Europejskiej, która zaakceptowała przyjęte przez Radę Europejską konkluzje.

Mateusz Morawiecki zapewnił, że będzie starał się przekonać koalicjantów do zachowania jedności.

- „Potrafiliśmy razem zrealizować bardzo wiele celów. Wzmocniliśmy Polskę i w polityce międzynarodowej i w sprawności instytucji, chociażby podatkowych, i w obszarze polityki historycznej, polityki społecznej. To są wielkie wartości. Warto na nie postawić, warto dalej realizować program Zjednoczonej Prawicy. Będę do tego przekonywał i mam nadzieję, że to się uda” – mówił.

kak/PAP, niezależna.pl