Podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Mateusz Morawiecki zaapelował do nauczycieli, aby ich protest nie odbywał się podczas egzaminów. 

"Wychodziliśmy wielokrotnie naprzeciw oczekiwaniom nauczycieli, ale budżet nie jest z gumy, kolejne wydatki będą możliwe po naszych sukcesach gospodarczych"- podkreślił. Morawiecki przypomniał, że Zjednoczona Prawica już przed dwoma laty rozpoczęła cykl podwyżek dla nauczycieli, po trzyletnim okresie bez podwyżek. 

"Tak się zastanawiamy nad politycznym aspektem działań Związku Nauczycielstwa Polskiego, w którym są wybory w tym roku. Pan przewodniczący Broniarz startuje w tych wyborach, więc takie bardzo mocne, ostre działania, które wiązały się ze swoistym szantażem, o tym, że może nie zostać udzielona promocja uczniom, odczytuję jako element kampanii wyborczej w ramach Związku Nauczycielstwa Polskiego”- powiedział Mateusz Morawiecki, który raz jeszcze przypomniał, że rząd PiS stopniowo podnosi wynagrodzenia nauczycieli. 

„Przystąpiliśmy do tych zmian na korzyść nauczycieli już w pierwszym budżecie, który w pełni określaliśmy. To było ponad 400 mln zł na rok 2017, następnie ok. 2 mld w 2018 r. i ok. 4 mld, licząc w rocznym cyklu wydatkowym w tym roku. Bo w tym roku mamy uzgodnione ze środowiskami nauczycielskimi dwie podwyżki”- podkreślił. Jednocześnie premier zwrócił uwagę, że rząd przesunął podwyżkę planowaną wcześniej na 1 stycznia 2020 r. na wrzesień 2019 r. 

„Wychodziliśmy wielokrotnie naprzeciw nauczycielom, a szczególnie z tym przesunięciem (podwyżki), bo to jest bardzo duży wydatek dla budżetu”-zaznaczył polityk. Szef polskiego rządu poinformował, że władze rozmawiały ze środowiskiem pracowników oświaty także o podwyżkach dla nauczycieli stażystów. 

„Tutaj dodatki, które zostały już uzgodnione i będą wdrażane w tym roku we wrześniu już po raz pierwszy i w kolejnych latach, to jest coś, co ma dodatkowo tym nauczycielom, którzy najmniej zarabiają, czyli nauczycielom stażystom podnieść średnie wynagrodzenie” - zapewnil Morawiecki, który apelował podczas konferencji do nauczycieli, aby protet nie toczył się podczas egzaminów. 

„Egzaminy dla dzieci i młodzieży są tak ważnym, już i tak stresującym momentem w życiu. Zróbmy wszystko, by te egzaminy odbyły się normalnie”-podkreślił polityk. 

Premier poinformował, że „w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy i w najbliższych paru miesiącach bardzo dużo się zadzieje".

"Nie chciałbym, by powstało wrażenie, że nie dzieje się nic, że nauczyciele nie otrzymują podwyżek. Łączna pula podwyżek w ciągu niespełna dwóch lat będzie przekraczała 16-17 proc. To jest więcej niż w tym samym okresie średnio urosły wynagrodzenia w gospodarce”- przypomniał Morawiecki. 

Szef rządu wskazal, że "budżet nie jest workiem bez dna".

"To co udało nam teraz osiągnąć, ma też ogromny związek z naprawą finansów publicznych. Kolejne wydatki będą możliwe po kolejnym uszczelnieniu, po kolejnych naszych sukcesach gospodarczych i mam nadzieję również politycznych, jeżeli taka będzie wola wyborców"-zakończył.

yenn/PAP, Fronda.pl