Premier Wielkiej Brytanii Theresa May wzywa do działania wobec prześladowania homoseksualistów, do którego ma dochodzić w Federacji Rosyjskiej. Chodzi dokładnie o islamską Czeczenią rządzoną przez podległego Putinowi watażkę, Ramzana Kadyrowa.

Według pojawiających się od dłuższego czasu informacji w sieci, w Czeczenii powstały obozy dla homoseksualistów, w których ci są torturowani i bici. Część miała zostać zabita. W mediach anglojęzycznych pisze się wprost o "czystce", którą mieli przeprowadzić czeczeńscy muzułmanie. Dodatkowo rząd Kadyrowa miałby zachęcać do "honorowego" zabijania homoseksualistów.

Sam Kadyrow nie widzi problemu. Jak mówi, w Czeczenii w ogóle nie ma homoseksualistów, więc i prześladować nie byłoby kogo. Wszelkim prześladowaniom zaprzecza Kreml, przekonując, że niczego takiego nie ma i chodzi wyłącznie o zniesławienie Rosji.

Sprawę skomentowała teraz premier Wielkiej Brytanii Theresa May. Jak napisała w oficjalnym komunikacie, problemem zajmują się brytyjcy ambasadorzy w Moskwie. Zaznaczyła, że sprawdza się obecnie, jak można najskuteczniej pomóc czeczeńskim homoseksualistom.

Prześladowanym zawsze trzeba, oczywiście, pomagać. Gdyby jednak brytyjska premier i inni czołowi politycy na świecie tyle samo uwagi poświęcali muzułmańskim zbrodniom na chrześcijanach, co (rzekomym lub faktycznym) prześladowaniom gejów...

kk/pinknews.co.uk