- Szczepienie jest patriotycznym obowiązkiem. Trzeba zachować zdrowy rozsądek. Nie da się przerwać łańcucha zakażeń, uruchomić gospodarki bez masowej akcji szczepień - powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie udzielonym „Gazecie Polskiej”.

- W kluczowy czas walki z pandemią musimy wejść jak najbardziej zwarci i czujni. Styczeń i luty to miesiące wyjątkowej aktywności i ekspansji wirusów, wskazuje na to wielu ekspertów. Szczepienia na szeroką skalę rozpoczną się zapewne na przełomie stycznia i lutego. Jeśli do tego czasu wzrost epidemii nabierze niekorzystnego dla nas tempa, to będziemy mieli poważny problem – powiedział szef polskiego rządu.

Premier zwrócił uwagę, że obecny poziom zakażeń często waha się około 10–12 tysięcy osób dziennie, a ograniczenia są wprowadzane po to, żeby „uchronić nas wszystkich przed tragedią”. Zauważył także, że podobnie działania podejmuje wiele innych krajów Europy.

Odnośnie terminu rozpoczęcia szczepień Morawiecki powiedział:

- Bardzo ubolewam nad tym, iż jesteśmy jako Unia Europejska w tej arcyważnej kwestii za innymi krajami. Każdy dzień bez szczepień to ludzkie tragedie, ale też ogromne straty dla gospodarki. Kilka dni temu rozmawiałem z szefową Komisji Europejskiej i poruszałem ten temat. Na Radzie Europejskiej mocno apelowałem o to, by nie czekać, lecz działać. Przyspieszyć proces rejestracji szczepionki, rozpocząć szczepienia. Każdy dzień jest na wagę złota, bo oznacza uratowane życia. Cieszę się, że mój głos został wysłuchany i wszystko wskazuje na to, iż uda się dopuścić pierwszą szczepionkę do użytku na terenie Wspólnoty szybciej – zacząć szczepienia jeszcze w tym roku

Zastrzegł jednak:

- Nikt nikogo zmuszać do nich nie będzie. Ja mogę tylko apelować o odpowiedzialność. Bez szczepień nie zakończymy pandemii, nie powrócimy do normalnego życia, nie uchronimy tysięcy ludzi przed śmiercią i znacznie większej grupy przed ciężką chorobą i jej długofalowymi następstwami

Premier stwierdził także, że „Jeśli dostawy preparatów będą przebiegać według planu i ludzie masowo będą zgłaszać się do zaszczepienia, to w drugim kwartale przyszłego roku zaczniemy powoli wychodzić z epidemii.”

Dodał, że powrót do normalności będzie możliwy przy masowych szczepieniach i „być może latem będziemy mogli się cieszyć niemal jej pełnią”.

Zapewnił także, że polski rząd jest przygotowany „na szybkie szczepienia” oraz że „wszystko jest gotowe”. Oczekuje jednak pozytywnej odpowiedzi ze strony społeczeństwa, mając na myśli „przestrzeganie ograniczeń i szczepienie się”.

 

mp/pap/wpolityce.pl