Szef polskiego rządu w wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung” odniósł się m.in. do sytuacji w Białorusi oraz mozliwości współpracy z Rosją. Wezwał też Niemcy do zaprzestania inwestycji Nord Stream 2. Wskazał też na niemieckich polityków, którzy mają podobne podejście.
Morawiecki podkreślił:
- Dla tego państwa jedynym argumentem jest siła: przemoc, zastraszanie, represje
Dodał też:
- Zachód musi wreszcie w odpowiedzialny sposób stawić czoła temu wyzwaniu
Premier stwierdził na temat stosunków z Rosją:
- Nie można z daleka grozić Rosji palcem, a potem wikłać się w projekt Nord Stream 2 razem z koncernem Gazprom. Nord Stream 2 rozsadza politykę energetyczną UE. Gazociąg ten uzależniłby Europę od dostaw gazu z Rosji i dałby rosyjskim oligarchom potężny zastrzyk finansowy. Najbardziej niebezpiecznej jest jednak to, że Rosja pod przykrywką współpracy gospodarczej uzyska wpływ na zachowanie jednego z najważniejszych gospodarczo i politycznie partnera w UE i NATO: na Niemcy
Jako polityków, którzy mają podobne podejście do spraw kontaktów z Rosją Morawiecki wskazał Norberta Roettgena i Friedricha Merza.
mp/dw.com